poniedziałek, 13 maja 2013

Jarek


W weekend byliśmy z moją szanowną małżonką i Samuelem w gościnie u bardzo bliskiego mi znajomego Jarka. Jarek wraz z rodziną mieszka w raju. Raj polega na tym że 10 km od domu płynie jedna z najlepszych rzek łososiowych na Islandii Eystri Ranga ! Żeby dodać jeszcze słodyczy to jeden z bliskich znajomych Jarka jest przewodnikiem na tej łososiowej perełce. Całość wygląda tak że pytamy przyjaciela czy warto dziś jechać on nam mówi że tak i wystarczy już tylko zapłacić 1000 usd za dzień łowienia jedną wędką (w samym środku sezonu) i można się nałowić 4-10 kilogramowych łososi do woli.

Z racji że nie zaczął się jeszcze sezon na łososia i rzeki są zamknięte, jak również z faktu że 1000 dolarów za dzień łowienia nieco wykracza poza mój budżet udaliśmy się na tajne miejsce za pstrągiem :) 
Miejsce jest tajne ale mogę powiedzieć że to wyrobisko, wybierano tam kiedyś żwir a dziś pozostało jeziorko połączone z maleńką rzeczką. Maleńka rzeczka płynie 20 km zanim wpadnie do morza i są w niej potokowce jak i troć wędrowna. Jesienią gdy wody się podnoszą część ryb wchodzi o wyrobiska i ... tak im już zostaje.

Wybraliśmy się w sobotę o 10, ja, Jarek oraz jego dwie córki Iris i Elisabet. Na miejscu szybko zobaczyłem zbierające muszki pstrągi i złowiłem pięknego 36 centymetrowego potoka ! Piękne rozpoczęcie wyprawy. Później zobaczyłem kolejnego zbierającego pstrąga i podprowadziłem Elisabet żeby rzuciła w to miejsce, 42 cm ! ! ! Pierwszy w życiu pstrąg i taki tłuścioch :) , postanowiłem pomóc Iris, drugiej córce Jarka złowić rybkę. Po 20 minutach pomagania Jarek krzyczy mam, po czym łowi swojego pierwszego w życiu pstrąga mającego jedynie 47 cm ! ! ! NIE GRAM ! ja się musiałem uganiać kilka lat za swoim pierwszym powyżej 45 cm a tu proszę na pierwszej randce ! :) Niestety nie udało mi się pomóc Iris w złowieniu przez nią ryby ale zaszczepiłem mam nadzieję bakcyla wędkarstwa w całej trójce. 

Rybki zjedliśmy na kolację, część smażona a jednego podałem na surowo i obiecuję dać przepis kolejnym razem :)



Na zdjęciu od góry : Jarek, Elisabet i ja :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz